Siemka!!!
Szybki wpis. Dzisiaj po raz pierwszy użyłam własnoręcznie przygotowanej wcierki, wg przepisu, który znalazłam Tutaj. Mam nadzieję, że będę równie zadowolona jak i autorka bloga. Napewno jest lżejsza niż te sklepowe, nie obciążyła mi włosów, a wręcz spowodowała ładne odbicie.
Myślę, że za jakieś dwa tygodnie będę mogła napisać troszeczkę więcej.
A może Wy macie jakieś sprawdzone przepisy na wcierki??
Dziękuję za uwagę.
Buziaczki, papatki, całuski
Tisha
Jak na razie to sprawdza się u mnie już gotowa z Seboradinu:)
OdpowiedzUsuńTeż miałam chrapkę, ale stwierdziłam, że spróbujemy samoróbki:)
UsuńKoniecznie zaprezentuj efekty :)
OdpowiedzUsuńSzukasz nowinek dotyczących pielęgnacji i koloryzacji włosów? Zapraszamy na naszego bloga i do sklepu internetowego http://epelo.pl/
bardzo fajny ma opis, chętnie się dowiem jak zadziałała:))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak jak u autorki przepisu:)
UsuńJa jakoś nie potrafię się zabrać zarobienie własnej wcierki. ;)
OdpowiedzUsuńWiem, też miałam lenia, ale w końcu udało się. Pozdrawiam
UsuńZ ręcznie robionych wcierek kusiło mnie kilka przepisów, jednak ciągle lenistwo wygrywa i używam gotowca :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeżeli u mnie się sprawdzi to i Ty spróbujesz:)
UsuńPozdrawiam,
Thank you for your great post! It has been very helpful. I hope that you will continue sharing your knowledge with us.
OdpowiedzUsuńjeux de info
Jakoś nigdy nie próbowała robić czegoś takiego. Zastanawiam się czy to faktycznie działa jak trzeba.
OdpowiedzUsuń