wtorek, 19 listopada 2013

Pierwsza własna wcierka.

Włosy.



Siemka!!!

Szybki wpis. Dzisiaj po raz pierwszy użyłam własnoręcznie przygotowanej wcierki, wg przepisu, który znalazłam Tutaj. Mam nadzieję, że będę równie zadowolona jak i autorka bloga. Napewno jest lżejsza niż te sklepowe, nie obciążyła mi włosów, a wręcz spowodowała ładne odbicie.
Myślę, że za jakieś dwa tygodnie będę mogła napisać troszeczkę więcej.

A może Wy macie jakieś sprawdzone przepisy na wcierki??
Dziękuję za uwagę.

Buziaczki, papatki, całuski
Tisha

11 komentarzy:

  1. Jak na razie to sprawdza się u mnie już gotowa z Seboradinu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam chrapkę, ale stwierdziłam, że spróbujemy samoróbki:)

      Usuń
  2. Koniecznie zaprezentuj efekty :)

    Szukasz nowinek dotyczących pielęgnacji i koloryzacji włosów? Zapraszamy na naszego bloga i do sklepu internetowego http://epelo.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajny ma opis, chętnie się dowiem jak zadziałała:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakoś nie potrafię się zabrać zarobienie własnej wcierki. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, też miałam lenia, ale w końcu udało się. Pozdrawiam

      Usuń
  5. Z ręcznie robionych wcierek kusiło mnie kilka przepisów, jednak ciągle lenistwo wygrywa i używam gotowca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jeżeli u mnie się sprawdzi to i Ty spróbujesz:)
      Pozdrawiam,

      Usuń
  6. Thank you for your great post! It has been very helpful. I hope that you will continue sharing your knowledge with us.
    jeux de info

    OdpowiedzUsuń
  7. Jakoś nigdy nie próbowała robić czegoś takiego. Zastanawiam się czy to faktycznie działa jak trzeba.

    OdpowiedzUsuń