Siemka!!!
Pamiętacie taką scenę z pewnego filmu:
Są Święta Bożego Narodzenia, w pokoju siedzi chłopiec i bawi się zestawem "Małego Chemika", nagle wbiega do pokoju, gdzie siedzą rodzice i mówi:
-"Mamo, mamo-choinka się pali"
-"Synku, choinka się nie pali tylko świeci"
-"Mamo to firanka i zasłony też się świecą"
Oczywiście brzmiało to tak mniej więcej -zainteresowani wiedzą o jaki film chodzi. Nie wiem czemu, ale oczyma wyobraźni ujrzałam właśnie tą scenę, gdy odbeirałam moją pierwszą paczuszkę z ZSK.
Drodzy Państwo mam zaszczyt przedstawić moje nowe cacuszka. Tadam:)
Od lewej:
olej arganowy,konserwant, potrójny kwas hialuronowy,aloes zatężony 10-krotnie, korund, niacynamid i kofeina farmaceutyczna.
Nie będę Was zanudzać opisem producenta, ponieważ wszystko możecie przeczytać na stronie ZSK. Zresztą, jeśli ktoś interesuje się pielęgnacją włosów to pewnie słyszał o tych produktach nie jeden raz. Starałam się powstrzymać przed kupowaniem wszystkiego, wybrałam produkty najbardziej topowe.
Wobec tego co ja z tym zrobię??
Olej arganowy-wiadomo olejowanie włosów, ale nie tylko. Sporo się naczytałam o olejowaniu paznokci i również pod tym kątem mam zamiar go używać
Olej arganowy + korund+ kwas hialuronowy : domowa mikrodermabrazja, czyli oszczędzamy na kosmetyczce. Udało mi się już raz zrobić taki peeling, buzia była niesamowicie gładka, niemal jak pupcia niemowlaka. Jeden raz to za mało, więc efektami pochwalę się za jakiś miesiąc.
Niacynamid+kofeina farmaceutyczna: pierwszy raz zrobię własną wcierkę. Przepis znalazłam TU. Pokładam w niej duże nadzieje. Jak narazie produkty stoją i czekają aż wykończę Radical.
Zamierzam włączyć to wszystko do mojej pielęgnacji wraz z nastaniem nowego miesiąca. Jestem bardzo ciekawa efektu, czy też będzie to WOW.
Co Wy o tym sądzicie??Może macie jakieś ciekawe pomysły na ich inne wykorzystanie.
Miłej niedzieli.
Buziaczki, papatki, całuski
TISHA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz